Jeszcze bardzo lubię Bucky'ego Barnes'a granego przez uroczego Sebastiana Stana i Kapitana Amerykę - Steve'a Rogers'a - bardzo fajny Chris Evans. Bardzo opierałam się przed zobaczeniem Kapitana Ameryki, wydawało mi się to obciachowe i lamerskie, a okazało się dużym błędem, First Avenger i Winter Soldier należą do moich ulubionych filmów, obok pierwszego Thora który ma posmak szekspirowski dzięki Brannaghowi. Ale moim ulubionym filmem jest Avengers Assemble, pierwsi Avengers, film który ma fabułę, dużo Lokiego ;) Późniejsze filmy to zwykle halasliwe krzykliwe kolorowe dość bezmyślne "dzieła". Wyjątek robię dla sporej części Thora Ragnaroku. A teraz niecierpliwie czekam na Avengers Infinity Wars, ma być rozsylane od czwartku, jeszcze 5 dni, już kupiłam, wiem że prawie wszyscy zginą, Loki w pierwszych minutach. Ale zginął już ze 3 razy w poprzednich filmach, a jest God of Mischief, trickster, może znów coś wymyśla? Ale to dopiero za rok się okaże...
sobota, 1 września 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
odpukac
zaczne od TFU TFU TFU ODPUKAC wyglada na to ze moj przeszczep HSTC przyniosl w koncu jakis efekt lekarz kazal mi czekac 3 lata za miesi...
-
Mam obsesję na punkcie Infinity war. Oglądam 5 raz Smutny, piękny, wzruszający, długi, więc można oglądać i oglądać, piękne wejścia moich ...
-
Tak bym chciała coś dodającego otuchy. Moja koleżanka która miała przeszczep wtedy kiedy ja usłyszała ostatnio od neurologa "jest Pani ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz